
Amerykański dziennik „New York Times” napisał to, co stało się widoczne wraz z pierwszymi zdjęciami z rosyjskiej interwencji na Krymie. Rosyjska armia, a przynajmniej jej część operacyjna, przeszła generalny lifting. Obraz jest tak całkowicie odmienny od stereotypowego wyobrażenia „ruskiego sołdata”, że widząc zdjęcia żołnierzy, którzy nie nosili na Krymie początkowo żadnych odznak i emblematów, można było się nawet nie domyśleć, że to właśnie Rosjanie.