
W gorączce wyborczej, jak to w gorączce, dzieją się różne przedziwne rzeczy. Jedną z nich są oskarżenia, że PiS jest „ruską agenturą”, ponieważ importuje węgiel z Rosji. Oskarżanie najbardziej antyrosyjskiej partii o coś takiego dowodzi jedynie, że debata polityczna przemieniła się w przekaz do „ciemnego ludu”, absurdalną oderwaną od realiów propagandę, grającą na utwierdzonych przez media stereotypach.